Zacznę od uszytej jako pierwsza(zaraz po zakupie maszyny), wzór z głowy. Nie jest to żadna rewelacja ale przynajmniej będzie widać progres:)
Druga uszyta z wykroju z burdy 7/2009 model 118, skrócona. Taka sobie, ale jaka ja byłam z niej dumna, hehe:
Obydwie sukienki uszyte z lumpeksowych szmatek, gdyż "ucząc się" bałam się zniszczyć nowe tkaniny.Natomiast te sukienku odważyłam się uszyć nowych tkanin:)
Ta jest wariacją na temat poprzedniego modelu:
A ta znów z głowy. Dostałam 1.5m tkaniny od Rockmena i musiałam jakoś wykombinować żeby wystarczyło mi na sukienkę do kolan. Udało się:
Wszystkie zdjęcia w tonacji wakacyjno-bałtyckiej, no ale do tego najbardziej te sukienki się nadają:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz