17 stycznia, 2009

Odwyk mimo woli

Chodzi o odwyk od komputera, mimo woli gdyż ostatnio nic mi się nie chciało ale może nawet i dobrze, przynajmniej skończyłam przód planowanego sweterka. Prezentuje się on następująco:
Miałam pewne problemy z przeliczeniem oczek z próbki (strasznie to cienkie) i musiałam pruć, ale jakoś poszło:). Teraz zabrałam się za tył ma on być z wstawką ażurową i zastanawiam się czy robić ją osobno czy wszystko razem, ale chyba nie jestem wprawiona w tak skomplikowanych operacjach, więc pewnie zrobię osobno. Wstawka ażurowa będzie wg takiego wzoru:
Również z podwójnej nitki ją zrobię, tylko rękawy planuję bardzo delikatne z pojedynczej nitki. Jeśli mi wyjdzie tak jak sobie zaplanowałam to naprawdę będzie to dla mnie ogromny sukces:), 3majcie kciuki!
Zobaczcie na co natknęliśmy się z Rockmenem podczas spaceru:

Bezwstydne drzewo, żeby w samej bieliźnie się pokazywać i to w taki mróz!

Herbatko: Już po pełni a problemy ze snem nadal mam, podejrzewam , że to jednak wina tych wilkołaków...pewnie gdzieś się czają, psują atmosferę, złośliwe bestie!

4 komentarze:

Herbatka pisze...

Przepiękny kolor ma ten twój sweterek :-) Co to za włóczka? Drzewo mnie powaliło na łopatki. A wilkołaki - no cóż, może je wypuść na dwór, przestaną drapać w drzwi i będziesz mogła zasnąć ;-P

dodoo pisze...

to jest włóczka z lumpeksu, we wcześniejszych postach jest zdjęcie wielkiej zielonej szpuli, to właśnie to. niestety nie wiem co to jest, gdyż nie było żadnej metki czy banderoli czy jak to zwać.

Anonimowy pisze...

Bardzo ładny wzór tego sweterka . Drzewo faktycznie tak w samej bieliźnie w taki mróz...hymm-pozdrawiam eve-jank

dodoo pisze...

hmmm, może ten sweterek przekażę w szczytnym celu? Tzn. ubiorę w niego drzewo?